piątek, 16 września 2005

W czasie deszczu


W czasie deszczu chlopcy się nudzą. To ogólnie znana rzecz. Choć mniej trudzą się l mniej brudzą się, Ale strasznie nudzą się w deszcz Milusińscy. Pija piwo duszkiem z puszek, Oganiaja sie od muszek, Ogladajac HBO I śpiewając słowo to: . W czasie deszczu ... Nie pogardzą również gratką, By napelnic sie salatka. Chetnie chlopcy pasa sie Wraz z refrenem cichem tem: W czasie deszczu ... Nieraz też i ta salatka\t Zamieni się w pol kurczaka, A choć pelny beben nasz, Czy to stąd nie płynie aż... Że w czasie deszczu ... Więc tu trzeba by zalecić Drogi deszczu przestan leciec, Zwiedzac Hue, Ty nam daj, Te ludowa madrosc znaj:  W czasie deszczu ... ----- Kropi. Mzy. Mzymzawka. Pada. Bardzo pada. Leje. Leje jak z cebra. Bengali. Bangla. Bangladeszcz. Bangladesz chloera jasna. Od trzech dni zamiast plazy - lozko. Zamiast bikini (ogladania) ogladamy Hbo. Zamiast lektury ciekawego menu - czytamy ksiazki (sic!). Jemy salatki i pijemy koktaile. Bo parno cholernie. Cali mokrzy odganiamy sie od much. Jest Tropikalnie. Superekstra. Przejechalismy dzis troche na polnoc. Z Hoi An do Hue. Tu jeszcze lepiej. Przez ulice przejsc nie mozna. Po kolana wody. I tez pada. Tyle ze jedzenie lepsze, hotel lepszy. Swoja droga bardzo tani 3 dolary z klimatyzacja i lazienka! Tyle ze prad wylaczaja co 30 minut. Regularnie. Napsze cos, gdy tylko stan obecny sie zmieni. Hej!

Foty z Hoi An i Hue

4 komentarze:

  1. No Panowie... Piosenka super!!! czekamy na wiecej... Trzymajcie się cieplutko... a Ty Brzydalu paskudny czemu się nie odzywasz i nic nie napiszesz? Brzydal wie o kogo chodzi... ;) Sciskam mocno i przesyłam buziaki... Kredzia

    OdpowiedzUsuń
  2. Sluchajcie pada, leje, bangla i co tam jeszce juz od 4 dni a ma byc tak jeszcze przez tydzien....zgroza!!!!Dlatego spadamy spowrotem na polnoc. Nie lubie moknac a ogladanie HBO w hotelu nie nalezy do przyjemnosci szczegolnie gdy leca filmy sprzed 10 czy 15 lat specjalnie wybrane dla azjatyckiego widza. Na szczescie pomalu udaje man sie odszukiwac dobre knajpki z dobrym zarciem co niewatpliwie nas satysfakcjonuje i pomiejsze odczucie straconego czasu... Co jakis czas mamy rozne pomysly bu np. zamiast do chin pojechac gdzies dalej, do Laosu, albo Kambodzy ale...mazenia mazeniami a rzeczywistosc rzeczywistoscia.Obaj mowimy sobie ze napewno tu znow wrocimy, kto wie moze za rok moze za dwa, ale napewno, bo Wietnam to oddzielna wycieczka i nie da go sie poczuc przez 2 tyg szczegolnie gdy sie podrozuje po miastach i glownie spedza czas w hotelach patrzac na strugi lejacej sie wody za okanami... pozdrawiam i do zobaczenia juz za ponad 20 dni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Złoty, lepiej być tam gdzie Ty jak pada, niż siedzieć tu w Warszawie, mimo tego że dzis świeci słońce...serio,serio,więc nie łamcie się chłopaki, i bezwzględnie korzystajcie z uroków bycia daleko od domu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć synek, widzimy że już zmeczony jesteś strasznie!!! Dziwne masz oczka ):-: ale gratulacje za jazdę na motorku. W W-wie pogoda piekna, tak piekna że aż nie prawdopodobne że to jesień. Deszczu ani kropli więc i grzybów nie będzie. Tata pyta czy się nie ztraciłeś w tej podróży i czy pamiętasz kim jesteś??? ... czy po przyjeździe nie bedziesz szczekać i potrzebny ci bedzie kaganiec? Czy jak wrócisz bedzie coś Cię jeszcze zachwycać? A w ogóle to w porzo....trzymaj się cieplutko(-:

    OdpowiedzUsuń